Witaj!



Być może jesteś tu przypadkowo, bądź długo szukałeś/aś  czegoś takiego jak ten blog. Być może jeszcze się zastanawiasz, czy to dalej czytać, czy to tylko strata czasu. Kolejne słowa pisane o wszystkim i o niczym, o życiu, modzie, seksie, muzyce, tanich sloganach, bądź wyrafinowanych gustach, drętwych tematach czy poczytnych plotkach, o gwiazdach, które trafiają na pierwsze strony gazet, czy o polityce, która płonie od kłótni i afer. Jeśli szukasz tu tego, to muszę Cię zmartwić i rozczarować, przeprosić za stratę czasu, którego i tak nie posiadasz. Będę pisał o sobie i o Tobie. Mam nadzieję, że od tej chwili już nic w Twoim życiu nie będzie  takie samo, mimo, że tak naprawdę nic się nie wydarzyło. To blog dla tych, którzy chcą widzieć szerzej, patrzyć dalej, czytać codzienność przez pryzmat doświadczeń wielu ludzi, których miałem okazję spotkać i spotykam każdego dnia…Nie musisz być tu często, czy stale, ale jeśli będzie Ci tu dobrze i odkryjesz jakąś nową cząstkę siebie, do której Ci blisko, do której wciąż tęsknisz, bądź o której już dawno zapomniałeś, to rozgość się i czytaj stale, poczuj się jak w swoim domu, a zobaczysz coś nowego w oczach tych, których masz wokół siebie
Niech ten blog będzie jak mapa, która Ciebie gdzieś zaprowadzi. Niech będzie tą nutką zadumy i odrobiną refleksji, szczyptą odwagi. Niech Cię szokuje i nurtuje, niech stawia pytania i daje odpowiedzi. Niech będzie kluczem albo wytrychem. Niech będzie tym, czego zawsze szukałeś…Jest więc refleksją o psychoterapii, która:
Jest jak przeglądanie się w lustrze, w którym można zobaczyć i pokochać siebie
Jest jak oaza na pustyni, do której warto iść, by zaczerpnąć siły.
Jest jak wędrówka w góry, która prowadzi na szczyty
Jest jak woda utleniona na ranę, czasami boli, ale odkaża
Jest jak balsam dla bolącego ciała, goi rany, koi ból
Jest jak słońce po burzy budzące nadzieję
Jest  ruchem Miłości, który dotyka Twoich bliskich

Zapraszam Cię  do dalszej lektury