Być może
jesteś tu przypadkowo, bądź długo szukałeś/aś
czegoś takiego jak ten blog. Być może jeszcze się zastanawiasz, czy to
dalej czytać, czy to tylko strata czasu. Kolejne słowa pisane o wszystkim i o
niczym, o życiu, modzie, seksie, muzyce, tanich sloganach, bądź wyrafinowanych
gustach, drętwych tematach czy poczytnych plotkach, o gwiazdach, które trafiają
na pierwsze strony gazet, czy o polityce, która płonie od kłótni i afer. Jeśli
szukasz tu tego, to muszę Cię zmartwić i rozczarować, przeprosić za stratę
czasu, którego i tak nie posiadasz. Będę pisał o sobie i o Tobie. Mam nadzieję,
że od tej chwili już nic w Twoim życiu nie będzie takie samo, mimo, że tak naprawdę nic się nie
wydarzyło. To blog dla tych, którzy chcą widzieć szerzej, patrzyć dalej, czytać
codzienność przez pryzmat doświadczeń wielu ludzi, których miałem okazję
spotkać i spotykam każdego dnia…Nie musisz być tu często, czy stale, ale jeśli
będzie Ci tu dobrze i odkryjesz jakąś nową cząstkę siebie, do której Ci blisko,
do której wciąż tęsknisz, bądź o której już dawno zapomniałeś, to rozgość się i
czytaj stale, poczuj się jak w swoim domu, a zobaczysz coś nowego w oczach
tych, których masz wokół siebie
Niech ten blog
będzie jak mapa, która Ciebie gdzieś zaprowadzi. Niech będzie tą nutką zadumy i
odrobiną refleksji, szczyptą odwagi. Niech Cię szokuje i nurtuje, niech stawia
pytania i daje odpowiedzi. Niech będzie kluczem albo wytrychem. Niech będzie
tym, czego zawsze szukałeś…Jest więc refleksją o psychoterapii, która:
Jest jak przeglądanie się w lustrze, w którym można zobaczyć
i pokochać siebie
Jest jak oaza na pustyni, do której warto iść, by zaczerpnąć
siły.
Jest jak wędrówka w góry, która prowadzi na szczyty
Jest jak woda utleniona na ranę, czasami boli, ale odkaża
Jest jak balsam dla bolącego ciała, goi rany, koi ból
Jest jak słońce po burzy budzące nadzieję
Jest ruchem Miłości,
który dotyka Twoich bliskich
Zapraszam
Cię do dalszej lektury